w dupie. Niewolnictwo dwudziestego pierwszego wieku, pozorna wolność!<br>- Wiadomo, żydokomuna - sennie odezwał się Lew.<br>- Co? - Zygmunt jakby się przesłyszał.<br>- Żydokomuna. Dogadali się z Brukselą i Kościołem, żeby podzielić strefy wpływów - pociągnął dalej znużonym głosem Lew. - Zauważ, podczas gdy taki Bela-Belowski robi szmal tutaj, nasz rząd z prezydentem na czele kaja się w Jedwabnem, przeprasza za każdą minutę życia po wojnie. A amerykańskie gazety z iście wyniosłą wyrozumiałością zauważają, że Polska się zmienia, że Polacy dojrzeli do europejskiego myślenia i własnej gorzkiej świadomości, że byli nie tylko ofiarami, ale i katami w tej wojnie. Powiedz to tej kobiecie, co zagłodziła siebie i