Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
będzie mógł godnie dokończyć żywota. Nie jest niczemu winien. Uczyniliśmy wiele dla dobra kraju. Ale to koniec. Czas wracać do domu.

Pasztuńscy wodzowie z ochotą przystali na te warunki. Odrzucili je jednak Amerykanie, którzy zamierzali potraktować Omara tak samo jak pojmanych już wcześniej znaczniejszych talibów i komendantów Osamy: zakuć w kajdany, wtrącić do lochu, a potem ostrzyżonego do gołej skóry, ogolonego, przebranego w jaskrawopomarańczowy kombinezon przewieźć wraz z innymi gdzieś na koniec świata, by tam osądzić i skazać według własnego prawa.
Następnego dnia o poranku, gdy pasztuńscy wodzowie na czele swojego pospolitego ruszenia wkroczyli do Kandaharu, nie zastali w nim ani
będzie mógł godnie dokończyć żywota. Nie jest niczemu winien. Uczyniliśmy wiele dla dobra kraju. Ale to koniec. Czas wracać do domu. <br><br>Pasztuńscy wodzowie z ochotą przystali na te warunki. Odrzucili je jednak Amerykanie, którzy zamierzali potraktować Omara tak samo jak pojmanych już wcześniej znaczniejszych talibów i komendantów Osamy: zakuć w kajdany, wtrącić do lochu, a potem ostrzyżonego do gołej skóry, ogolonego, przebranego w jaskrawopomarańczowy kombinezon przewieźć wraz z innymi gdzieś na koniec świata, by tam osądzić i skazać według własnego prawa.<br>Następnego dnia o poranku, gdy pasztuńscy wodzowie na czele swojego pospolitego ruszenia wkroczyli do Kandaharu, nie zastali w nim ani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego