Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
właśnie zaczyna się boom na tę estetykę.
Kariera The White Stri-pes przypomina to, co w minionej dekadzie działo się z Nirvaną. Ze swym szorstkim, minimalistycznym graniem stali się nagle pupilkiem MTV. Świat pop wziął ich takimi, jacy byli, i z garażowej grupy uczynił symbol nowej fali rocka. Amerykański duet kapitalnie wstrzelił się w klimat swoich czasów. Początek XXI wieku upływający pod znakiem terroryzmu, wojny w Iraku i antyglobalistycznych zamieszek domagał się muzyki innej niż hedonistyczne nagrania epoki techno. Kreowana w cyfrowych studiach doskonałość elektronicznych brzmień stała się zbyt przewidywalna i bezosobowa.

Do łask powróciło więc gitarowe granie o surowym brzmieniu
właśnie zaczyna się boom na tę estetykę.<br>Kariera The White Stri-pes przypomina to, co w minionej dekadzie działo się z Nirvaną. Ze swym szorstkim, minimalistycznym graniem stali się nagle pupilkiem MTV. Świat pop wziął ich takimi, jacy byli, i z garażowej grupy uczynił symbol nowej fali rocka. Amerykański duet kapitalnie wstrzelił się w klimat swoich czasów. Początek XXI wieku upływający pod znakiem terroryzmu, wojny w Iraku i antyglobalistycznych zamieszek domagał się muzyki innej niż hedonistyczne nagrania epoki techno. Kreowana w cyfrowych studiach doskonałość elektronicznych brzmień stała się zbyt przewidywalna i bezosobowa. <br><br>Do łask powróciło więc gitarowe granie o surowym brzmieniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego