Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
pan? Dla mnie herbatę ze śmietanką i wodę sodową.
- Dla mnie kawę ciemniejszą z pianką, tylko dużo pianki. - Ja chciałam kawę jasną, trzy kawałki cukru, a dla pani herbatę z cytryną.
- Ja... a niech będzie też herbata z cytryną.
- Panie! Ciastka tutaj, dużo ciastek i dwie lemoniady. Słomki też.
- Jasny kapucynek, a dla pań dwa murzynki. - To ja też murzynek i wodę sodową.
Czyjeś ręce przytrzymały go z tyłu: - Niechże pan słucha... Czarną i osobno kubek śmietanki. "Aha, czarną i osobno kubek śmietanki, czarną i osobno..." - powtarzał bezmyślnie, chwycił nerwowo szklankę, która się przewróciła na tacy, i przemocą próbował usunąć sprzed
pan? Dla mnie herbatę ze śmietanką i wodę sodową.<br>- Dla mnie kawę ciemniejszą z pianką, tylko dużo pianki. - Ja chciałam kawę jasną, trzy kawałki cukru, a dla pani herbatę z cytryną.<br>- Ja... a niech będzie też herbata z cytryną.<br>- Panie! Ciastka tutaj, dużo ciastek i dwie lemoniady. Słomki też.<br>- Jasny kapucynek, a dla pań dwa murzynki. - To ja też murzynek i wodę sodową.<br>Czyjeś ręce przytrzymały go z tyłu: - Niechże pan słucha... Czarną i osobno kubek śmietanki. "Aha, czarną i osobno kubek śmietanki, czarną i osobno..." - powtarzał bezmyślnie, chwycił nerwowo szklankę, która się przewróciła na tacy, i przemocą próbował usunąć sprzed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego