Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mieście czy nawet za granicą. Nie ma mowy o przesiadywaniach w restauracjach, pijackich zabawach, szastaniu pieniędzmi. Kategorycznie zabronione jest zwracanie na siebie uwagi. Elita płatnych zabójców nigdy nie chwali się swoimi osiągnięciami. Zbyt gadatliwymi prędzej lub później zajmą się służby operacyjne policji.
- Czy masz wyrzuty sumienia?
- Nie. Jestem jak zawodowy kat, który przychodzi i wykonuje swoją pracę.
- Jak wyglądało jedno z twoich morderstw na zlecenie?
- Nie pamiętam.
- Ile ich było?
- Nie liczę...
- Jak długo jeszcze zamierzasz zabijać?
- Nie wiem. Wielokrotnie myślałem, że to już mój ostatni strzał i koniec.
- W jaki sposób zapłata za "usługę" trafia do ciebie?
- W terminie.
- Gdzie
mieście czy nawet za granicą. Nie ma mowy o przesiadywaniach w restauracjach, pijackich zabawach, szastaniu pieniędzmi. Kategorycznie zabronione jest zwracanie na siebie uwagi. Elita płatnych zabójców nigdy nie chwali się swoimi osiągnięciami. Zbyt gadatliwymi prędzej lub później zajmą się służby operacyjne policji.<br>- Czy masz wyrzuty sumienia?<br>- Nie. Jestem jak zawodowy kat, który przychodzi i wykonuje swoją pracę.<br>- Jak wyglądało jedno z twoich morderstw na zlecenie?<br>- Nie pamiętam.<br>- Ile ich było?<br>- Nie liczę...<br>- Jak długo jeszcze zamierzasz zabijać?<br>- Nie wiem. Wielokrotnie myślałem, że to już mój ostatni strzał i koniec.<br>- W jaki sposób zapłata za "usługę" trafia do ciebie?<br>- W terminie.<br>- Gdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego