Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
Styru.
Był to początek burzliwej epopei Derkacza.
Dwa dni przesiedział w oczerecie. Po czym pod osłoną grubej nocy odważył się podejść do zabudowań wioski. Litościwi ludzie rozkuli mu dyby, ogrzali i nakarmili. Dowiedział się przy tym o losie mniej szczęśliwych towarzyszy: egzekucja odbyła się w Lubczy, a ponieważ nie było kata, więc skazanych wieszał - acz niewprawnie - sam pan komisarz, męczyli się po kilka godzin na szubienicy i mieli czas, sczezniałymi twarzami patrząc na karczmę lubczowską, prosić Boga o odpuszczenie strasznych swoich grzechów przeciw porządkowi publicznemu.
Oczywiście, powrót do domu był dla zbiega niemożliwy. Również wałęsanie się po okolicy przedstawiało wiele niebezpieczeństwa
Styru.<br>&lt;page nr=88&gt; Był to początek burzliwej epopei Derkacza.<br>Dwa dni przesiedział w oczerecie. Po czym pod osłoną grubej nocy odważył się podejść do zabudowań wioski. Litościwi ludzie rozkuli mu dyby, ogrzali i nakarmili. Dowiedział się przy tym o losie mniej szczęśliwych towarzyszy: egzekucja odbyła się w Lubczy, a ponieważ nie było kata, więc skazanych wieszał - acz niewprawnie - sam pan komisarz, męczyli się po kilka godzin na szubienicy i mieli czas, sczezniałymi twarzami patrząc na karczmę lubczowską, prosić Boga o odpuszczenie strasznych swoich grzechów przeciw porządkowi publicznemu.<br>Oczywiście, powrót do domu był dla zbiega niemożliwy. Również wałęsanie się po okolicy przedstawiało wiele niebezpieczeństwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego