Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
za późno. Już się spóźnił - niczego nie dostrzegł. Nie chciał?
Ręce Marii na kołdrze nawet nie drgnęły. Oczy, ukryte pod powiekami, zamknęły
odpowiedzi. Żadnego ruchu. Nic. Widział tylko, jak przełyka strach. To był znak.
Wszystko, co mogła mu powiedzieć. On też się bał. Pamiętał słowa psycholog: gwałtownie
przebiegająca psychoza typu katatonicznego może skończyć się śmiercią.
Och, Siostro, jaki ten twój mąż ckliwy i obłudny. "Nie jest rzeczą właściwą dla
filozofów" - cóż za ostrożność, wstrzemięźliwość. To jego jedyne zwycięstwo w
poznawaniu. Wahanie. I wszystko to z troski o ciebie, Siostro. Ale przecież dotąd
nie troszczył się o ciebie. Nie zabiegał. Nie szukał
za późno. Już się spóźnił - niczego nie dostrzegł. Nie chciał? <br>Ręce Marii na kołdrze nawet nie drgnęły. Oczy, ukryte pod powiekami, zamknęły <br>odpowiedzi. Żadnego ruchu. Nic. Widział tylko, jak przełyka strach. To był znak. <br>Wszystko, co mogła mu powiedzieć. On też się bał. Pamiętał słowa psycholog: gwałtownie <br>przebiegająca psychoza typu katatonicznego może skończyć się śmiercią.<br>Och, Siostro, jaki ten twój mąż ckliwy i obłudny. "Nie jest rzeczą właściwą dla <br>filozofów" - cóż za ostrożność, wstrzemięźliwość. To jego jedyne zwycięstwo w <br>poznawaniu. Wahanie. I wszystko to z troski o ciebie, Siostro. Ale przecież dotąd <br>nie troszczył się o ciebie. Nie zabiegał. Nie szukał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego