tam wrócić.<br>- Głupoty gadasz, chłopcze, jakby ci wilki wyżarły rozum. Najpierw musisz dowiedzieć się, kogo z twojej grupy schwytali grodowi. Dopiero potem coś ustalisz. Zresztą nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł.<br>- Czemu, Liściu?<br>- Zobacz, uznali cię za zdrajcę. I oto teraz, gdy powinieneś znajdować się w rękach katów albo zdychać od jadu powrotnika, ty przychodzisz, cały i zdrowy. Kto ci uwierzy? Pomyślą, że pomogli ci znachorzy <orig>bana</>, a ty zastawiasz pułapkę. Odczekaj więc trochę i zastanów się.<br>Liść umilkł. Bo przecież do głowy przychodziły mu podejrzenia, którymi nie chciał się dzielić z młodzieńcem. Czy to możliwe, żeby Ostry