Kościelnej w Nowym Targu. Panią Danutę cieszą coraz częstsze wizyty miejscowej młodzieży.<br>Zdradza, że chciałaby, aby w przyszłości była to galeria sprzedażna, przeraża ją jednak związana z tym biurokracja, różne formularze, które trzeba by wypełniać przy okazji takiej działalności.<br>Jeżdżąc po podhalańskich miejscowościach, łatwo można przewidzieć, co kryje kolejny lokal - kawiarnia, bar czy karczma. Można czynić zakłady, czy za drzwiami będzie nas nęcił zapach <dialect>kwaśnicy</> czy hamburgera, czy z nóg zwali góralska herbata czy drink, którego recepturę właściciel przywiózł zza Oceanu. Przygrywać będzie albo góralska kapela albo z głośników zaserwują nam dyskotekowy łomot. Domyślać się można smaku serwowanych potraw, wystroju i atmosfery