Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
Kleksa, który wyleciał
mi na spotkanie i z daleka wymachiwał rękami na powitanie.

Przed zapadnięciem mroku byliśmy już w domu.

Okazało się, że nieobecność moja trwała dwanaście
dni.

Nie umiem po prostu opisać radości, jaką odczuwałem
z okazji powrotu na ziemię. Koledzy nie mogli się mną
nacieszyć, natomiast pan Kleks kazał mi złożyć
uroczyste przyrzeczenie, że nigdy już więcej nie będę
latał.

Przyrzeczenie takie złożyłem i dotrzymam go z całą
pewnością.

Fabryka dziur i dziurek

Miałem zamiar opisać dokładnie przebieg jednego
dnia w Akademii pana Kleksa. Opowiedziałem więc wszystko,
co się dzieje od chwili naszego przebudzenia aż do południa.
Opisałem lekcję
Kleksa, który wyleciał <br>mi na spotkanie i z daleka wymachiwał rękami na powitanie.<br><br>Przed zapadnięciem mroku byliśmy już w domu.<br><br>Okazało się, że nieobecność moja trwała dwanaście <br>dni.<br><br>Nie umiem po prostu opisać radości, jaką odczuwałem <br>z okazji powrotu na ziemię. Koledzy nie mogli się mną <br>nacieszyć, natomiast pan Kleks kazał mi złożyć <br>uroczyste przyrzeczenie, że nigdy już więcej nie będę <br>latał.<br><br>Przyrzeczenie takie złożyłem i dotrzymam go z całą <br>pewnością.<br><br>&lt;tit&gt;Fabryka dziur i dziurek&lt;/&gt;<br><br>Miałem zamiar opisać dokładnie przebieg jednego <br>dnia w Akademii pana Kleksa. Opowiedziałem więc wszystko, <br>co się dzieje od chwili naszego przebudzenia aż do południa. <br>Opisałem lekcję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego