Ja mówię <q>Widzisz, Zbyszek, jak się rozmawia z ludźmi?</q></><br><who2>Tak jest.</><br><who2>No. </><br><who1>Wszystkich swoich dłużników do mnie zaproś na górę, to będą długi pooddawane, jeszcze z nawiązką. <vocal desc="laugh"></><br><who2>Oj, proszę ciebie, a wracając do tego nieszczęsnego urzędu, to tak. Z jednego pokoju odsyłali mnie do drugiego. W piątek. Wreszcie z ostatniego kazali mi przyjść z powrotem, proszę ciebie... A, wczoraj wczoraj byłem drugi raz. No to wczoraj poszedłem do tego czwartego pokoju, z którego do którego już mnie odesłali wszyscy. W tym czwartym pokoju oczywiście powiedział, że on w ogóle nic do tego nie ma, bo co to, on w ogóle nie