Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 09.06 (130)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
jest dla reprezentacji Polski w piłce nożnej próbą ostatniej szansy staje się powoli nudne. Bo to prawda oczywista i dlatego, gdy w środę o 17.30 w Zabrzu austriacki arbiter Robert Sedlaczek da znak do potyczki POLAKÓW ze SŁOWAKAMI, znowu będą nerwy , papierosy wypalane przez trenera Henryka Apostela i drżenie kibicowskich serc. Ze Słowacją nigdy nie graliśmy. Międzynarodowy debiut drużyny naszych południowych sąsiadów nastąpił 14 października 1992 r. (a więc na półtora miesiąca przed oficjalnym podziałem Czechosłowacji), kiedy w Wilnie goście pokonali 1:0 Litwę, zaś historyczną bramkę zdobył Simon. Od tego czasu nasi środowi rywale rozegrali 18 oficjalnych spotkań odnosząc
jest dla reprezentacji Polski w piłce nożnej próbą ostatniej szansy staje się powoli nudne. Bo to prawda oczywista i dlatego, gdy w środę o 17.30 w Zabrzu austriacki arbiter Robert Sedlaczek da znak do potyczki POLAKÓW ze SŁOWAKAMI, znowu będą nerwy , papierosy wypalane przez trenera Henryka Apostela i drżenie kibicowskich serc. Ze Słowacją nigdy nie graliśmy. Międzynarodowy debiut drużyny naszych południowych sąsiadów nastąpił 14 października 1992 r. (a więc na półtora miesiąca przed oficjalnym podziałem Czechosłowacji), kiedy w Wilnie goście pokonali 1:0 Litwę, zaś historyczną bramkę zdobył Simon. Od tego czasu nasi środowi rywale rozegrali 18 oficjalnych spotkań odnosząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego