Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
pierwszy odruch i nie zawraca gdy podnieść słuchawkę.
Nie ma mnie - już mnie nie ma - i nie będzie -
Bogna zalega w zakuchennym kącie, rysuje jakby nie miało być jutra. I mimo woli czeka. Wciąż czeka. Czekanie boli. Gdy staje się nie do zniesienia, kiedy kredka zawisa w próżni, sięga po kieliszek.
- ... nasz los powstaje wraz z nami, jest dany z życiem i nie podlega zmianom. Tylko my przypominamy gąsiennicę. Pełznie wzdłuż przedmiotu, nie ogarnia całości, widzi jedynie odcinek który mija - opowiada sobie Bogna, przeczytaną kiedyś hipotezę w piśmie: Nieznany Świat.
- Matka, lepiej niech cię stary nie zobaczy w tym wydaniu. Połóż
pierwszy odruch i nie zawraca gdy podnieść słuchawkę.<br>Nie ma mnie - już mnie nie ma - i nie będzie -<br>Bogna zalega w zakuchennym kącie, rysuje jakby nie miało być jutra. I mimo woli czeka. Wciąż czeka. Czekanie boli. Gdy staje się nie do zniesienia, kiedy kredka zawisa w próżni, sięga po kieliszek.<br>- ... nasz los powstaje wraz z nami, jest dany z życiem i nie podlega zmianom. Tylko my przypominamy gąsiennicę. Pełznie wzdłuż przedmiotu, nie ogarnia całości, widzi jedynie odcinek który mija - opowiada sobie Bogna, przeczytaną kiedyś hipotezę w piśmie: Nieznany Świat.<br>- Matka, lepiej niech cię stary nie zobaczy w tym wydaniu. Połóż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego