Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
czy radość

Z panoramy francuskich wsi i miasteczek zniknęły liczne café-bistros, lokale, w których spragnieni ludzie mogli napić się wina. Były ośrodkiem życia towarzyskiego, obowiązkowym miejscem spotkań przed i po pracy. Przed pójściem w pole lub do fabryki ludzie przychodzili do takiego lokalu i nawet nie składając zamówienia, otrzymywali kieliszek białego wytrawnego wina. Wieczorem mężczyźni wymieniali się wrażeniami, pijąc tym razem wino czerwone. Przełożeni patrzyli na te zwyczaje przychylnym okiem. Zdarzało się, że sami fundowali pracownikom wino, gdyż w ten sposób mieli pewność, że ich ludzie miło spędzą wolny czas, a nie będą szukać bardziej nagannych rozrywek. Dlatego w polu
czy radość&lt;/&gt;<br><br>Z panoramy francuskich wsi i miasteczek zniknęły liczne &lt;foreign&gt;café-bistros&lt;/&gt;, lokale, w których spragnieni ludzie mogli napić się wina. Były ośrodkiem życia towarzyskiego, obowiązkowym miejscem spotkań przed i po pracy. Przed pójściem w pole lub do fabryki ludzie przychodzili do takiego lokalu i nawet nie składając zamówienia, otrzymywali kieliszek białego wytrawnego wina. Wieczorem mężczyźni wymieniali się wrażeniami, pijąc tym razem wino czerwone. Przełożeni patrzyli na te zwyczaje przychylnym okiem. Zdarzało się, że sami fundowali pracownikom wino, gdyż w ten sposób mieli pewność, że ich ludzie miło spędzą wolny czas, a nie będą szukać bardziej nagannych rozrywek. Dlatego w polu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego