wszystko: na stres, niepowodzenia i kłopoty.<br>A potem w myśl przysłowia "na frasunek dobry trunek" odbywałem kolejne balangi.</><br><who3>Anka: Poczekaj, wymieniłeś naraz parę powodów korzystania z magicznego - jak mówisz - działania alkoholu, a warto byłoby przyjrzeć się im po kolei. Moim zdaniem można podzielić je na trzy grupy. Sięga się po kieliszek po pierwsze po to, żeby przestać czuć się źle, uwolnić się od trudnych czy przykrych uczuć.<br>Picie jest wtedy sposobem na ich zagłuszanie, środkiem znieczulającym. Po drugie <br>- pije się po to, żeby wprawić się w dobry, przyjemny nastrój, przeżyć coś, o co byłoby trudno bez alkoholu. Można powiedzieć, że są