Typ tekstu: Książka
Autor: Szypulski Andrzej, Safjan Zbigniew
Tytuł: Stawka większa niż życie
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1969
Jeśli oczywiście zasłuży...
- Proszę poczekać w sekretariacie, sturmfuehrer - powiedział pogardliwie. - Teraz nie będzie mi pan potrzebny. - I wskazał Pułkowskiemu krzesło.
Pułkowski usiadł sztywno. Nie bardzo wiedział, co robić z rękami. Położył je na kolanach i przyglądał się brudnemu bandażowi na lewej dłoni.
- Kawy, kieliszek koniaku? - zapytał Reil.
Pułkowski milczał.
- Więc kieliszek koniaku i cygaro - Reil roześmiał się hałaśliwie i dobrodusznie. - Takich cygar dawno pan nie palił.
Krzątał się, rozlewał alkohol, a jednocześnie nie przestawał mówić. Stwierdził oczywiście, że ci z gestapo to prawdziwe osły, tępi biurokraci; on, Reil, należy do tego samego gatunku, co jego gość, gatunku ludzi zajmujących się nauką
Jeśli oczywiście zasłuży...<br>- Proszę poczekać w sekretariacie, sturmfuehrer - powiedział pogardliwie. - Teraz nie będzie mi pan potrzebny. - I wskazał Pułkowskiemu krzesło.<br>Pułkowski usiadł sztywno. Nie bardzo wiedział, co robić z rękami. Położył je na kolanach i przyglądał się brudnemu bandażowi na lewej dłoni.<br>- Kawy, kieliszek koniaku? - zapytał Reil.<br>Pułkowski milczał.<br>- Więc kieliszek koniaku i cygaro - Reil roześmiał się hałaśliwie i dobrodusznie. - Takich cygar dawno pan nie palił.<br>Krzątał się, rozlewał alkohol, a jednocześnie nie przestawał mówić. Stwierdził oczywiście, że ci z gestapo to prawdziwe osły, tępi biurokraci; on, Reil, należy do tego samego gatunku, co jego gość, gatunku ludzi zajmujących się nauką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego