ode mnie, zawinął w nią resztki chleba i... schował do kieszeni. Kiedy zauważył, jak na niego patrzę, powiedział: "Przestań się tak gapić, chcę tylko odzyskać stracone pieniądze". <br>Anna, 23 lata, laborantka</><br><br><div1><br><br><tit>Pijana katastrofa</><br><br>Na naszej drugiej randce Wojtek czekał na mnie przy barze. Byłam punktualnie, ale on zdążył już opróżnić kieliszek i spoufalić się z barmanem. Zamówiłam bezalkoholowego drinka i poszłam spytać hostessę, kiedy będzie gotowy nasz stolik. Gdy wróciłam, mój drink był już gotowy. Po pierwszym łyku okazało się, że zawiera sporo alkoholu. "Chcę, żebyś była pijana, zanim zjemy" - wyjaśnił bełkocząc niewyraźnie. A potem nachylił się i powiedział: "Masz fajne