Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
spiczastym nosem bawić równych mi w nieszczęściu. Lecz świat mnie zdradził. A dzisiejsze wcielenia błaznów wywodzących się spośród moich rówieśników zwyczajnie przygnębiały.
Tak! Jestem ukrytym głęboko, zdradzonym sowizdrzałem. Za tę prawdę, za tę szczelinę chciałbym walczyć, to jest mój prawdziwy żywioł i świat. Świat, który z łatwością odtwarzałem po paru kieliszkach czegoś mocniejszego.
Leżę - ja, prorok karnawału, pobity przez miejscowych hipokrytów, a kurtyzany - skoro tylko mrok zacznie zapadać, przeminie skwar dnia i cykady coraz głośniej zwiastować będą ciepłą noc - ostrożnie podchodzą do wtulonego w podróżną sakwę, zbolałego (krew miesza się z kurzem, choć na razie najbardziej doskwierają bolesne otarcia skóry) i
spiczastym nosem bawić równych mi w nieszczęściu. Lecz świat mnie zdradził. A dzisiejsze wcielenia błaznów wywodzących się spośród moich rówieśników zwyczajnie przygnębiały.<br>Tak! Jestem ukrytym głęboko, zdradzonym sowizdrzałem. Za tę prawdę, za tę szczelinę chciałbym walczyć, to jest mój prawdziwy żywioł i świat. Świat, który z łatwością odtwarzałem po paru kieliszkach czegoś mocniejszego.<br>Leżę - ja, prorok karnawału, pobity przez miejscowych hipokrytów, a kurtyzany - skoro tylko mrok zacznie zapadać, przeminie skwar dnia i cykady coraz głośniej zwiastować będą ciepłą noc - ostrożnie podchodzą do wtulonego w podróżną sakwę, zbolałego (krew miesza się z kurzem, choć na razie najbardziej doskwierają bolesne otarcia skóry) i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego