w środku telewizor, lodówka, różne cuda". Spojrzałem na Henia, siedział dziwnie osowiały, osądziłem, że eksperyment z pierwszą gitarą elektryczną miasta Iks można zakończyć, "jak będziesz w Oksymoronie, to wpadnij do mnie... A teraz zawołaj tę laleczkę, wiesz, ta, co ze mną", "sie robi, neskim". Po wyjściu niedorostka inżynier nalał w kieliszki starki, łyknęliśmy i milcząc czekałem na panienkę; weszła trzymając w ręku notes w skórzanej oprawie, "ty - powiedziała siadając koło mnie - akurat miałam do ciebie sprawę, wpisz mi się do rejestru, klempy w klasie nie uwierzą, że zaliczyłam drugiego z Oksymoronu", podała mi notes, gdzie kartki oznaczone były nazwami miast, wiosek