Typ tekstu: Tekst pisany
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: W małym dworku
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1921
wszystkim, nieszczęsny grafomanie.
KUZYN
A więc dobrze. Ale bądźcie wyrozumiali. Myślałem już, że nic nie napiszę.
ANETA
Bez wstępów, kuzynie. Ja w ciebie wierzę.
KUZYN
A więc, tytuł jest: "Wszystko było tak dobrze i tak się wszystko popsuło".
NIBEK
Świetny tytuł. Wal dalej.
KUZYN
czyta z papierka
Siostrzyczki spijają z kieliszków jak naparstki
Bladozieloną truciznę, straszliwy, blady jad.
Za chwilę umrą - już w kurczach ściskają się garstki,
Już szyjki gną się jak łodygi i jedna główka zwisła jak więdnący kwiat.
Jakiś listek przepłynął po czarnej wodzie,
Ktoś przeszedł się szybko (i zaraz wrócił) po mroczniejącym ogrodzie.
Już druga główka się słania
wszystkim, nieszczęsny grafomanie.<br>KUZYN<br>A więc dobrze. Ale bądźcie wyrozumiali. Myślałem już, że nic nie napiszę.<br>ANETA<br>Bez wstępów, kuzynie. Ja w ciebie wierzę.<br>&lt;page nr=144&gt; KUZYN<br>A więc, tytuł jest: "Wszystko było tak dobrze i tak się wszystko popsuło".<br>NIBEK<br>Świetny tytuł. Wal dalej.<br>KUZYN<br>&lt;hi rend="italic"&gt;czyta z papierka&lt;/&gt;<br>Siostrzyczki spijają z kieliszków jak naparstki<br>Bladozieloną truciznę, straszliwy, blady jad.<br>Za chwilę umrą - już w kurczach ściskają się garstki,<br>Już szyjki gną się jak łodygi i jedna główka zwisła jak więdnący kwiat.<br>Jakiś listek przepłynął po czarnej wodzie,<br>Ktoś przeszedł się szybko (i zaraz wrócił) po mroczniejącym ogrodzie.<br>Już druga główka się słania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego