Radachowie, zupełnie wytrąciło ją z równowagi. W lutym ktoś podpalił jej stodołę i zniszczył ciężarówki, które sprowadziła z Niemiec, bo chciała otworzyć firmę transportową. Niedawno wandale dokończyli dzieła. Z dymem poszła reszta zabudowań gospodarczych i ocalałe podczas pierwszego pożaru auta. Na ścianie domu pojawił się też kolejny napis: ,,Skup żywca - kilo 5 złotych''. - Odgrażają się, że mnie ukatrupią, poćwiartują i sprzedadzą jak żywiec - płacze Barbara G. Twierdzi, że ludzie we wsi wiedzą, kto za tym wszystkim stoi, ale boją się mówić. Mimo to ma pisemne oświadczenia kilku osób na ten temat. Ich zdaniem wandali opłaca człowiek, który chce kupić nieruchomość Barbary