Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
z domu, błąkasz się bez celu po ulicach, złorzeczysz całemu światu i nagle... wpadasz na uprzykrzonego chłopaka z sąsiedztwa. Zaskoczona spostrzegasz, że wcale nie jest taki brzydki, jego brązowe oczy palą się ciepłym ogniem, ma wyjątkowo piękne dłonie, a wiatr tak śmiesznie rozwiewa mu włosy...
- I teraz radziłabym kupić pół kilo świeżych wiśni, zjeść je wspólnie i policzyć pestki - wtrąca wróżka. - Liczba nieparzysta oznacza szybkie rozstanie, parzysta wróży szczęśliwy związek.
Nie chcesz jeść wiśni. Masz dość wróżb i czarów. Jesteś im jednak wdzięczna za łaskawy obrót losu. Gdyby nie one, najprawdopodobniej do dziś beznadziejnie kochałabyś się w tamtym nudziarzu, a niepozorny
z domu, błąkasz się bez celu po ulicach, złorzeczysz całemu światu i nagle... wpadasz na uprzykrzonego chłopaka z sąsiedztwa. Zaskoczona spostrzegasz, że wcale nie jest taki brzydki, jego brązowe oczy palą się ciepłym ogniem, ma wyjątkowo piękne dłonie, a wiatr tak śmiesznie rozwiewa mu włosy...<br>- I teraz radziłabym kupić pół kilo świeżych wiśni, zjeść je wspólnie i policzyć pestki - wtrąca wróżka. - Liczba nieparzysta oznacza szybkie rozstanie, parzysta wróży szczęśliwy związek.<br>Nie chcesz jeść wiśni. Masz dość wróżb i czarów. Jesteś im jednak wdzięczna za łaskawy obrót losu. Gdyby nie one, najprawdopodobniej do dziś beznadziejnie kochałabyś się w tamtym nudziarzu, a niepozorny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego