przede wszystkim tym, że jego poglądy na temat zen są pod wieloma <br>względami całkowicie różne od wizji zen przedstawionej przez Daisetsu <br>Suzukiego w jego licznych pracach, które przyczyniły się do popularyzacji <br>zen na Zachodzie. <br>Sekida pomija całkowitym milczeniem problem krytyki 'zen wyciszonego', <br>nie analizuje także teorii metody 'wpatrywania się w koan' przedstawionej <br>przez Dahui. Według niego powtarzanie 'kluczowych wersów' <br>koanów pomaga w technikach oddechowych stosowanych w czasie medytacji. <br>Sekida uważa, że powtarzanie słowa mu w czasie medytacji powoduje <br>wytworzenie się napięcia w punkcie tanden znajdującym się w okolicach <br>podbrzusza, co jest ponoć niezbędnym warunkiem wejścia w stan sama- <br>dhi. <br>Według mnie