Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
zapodziane możliwości, twój mózg w tym i twoje serce, aby je wszystkie odszukać...
Ech, żeś ty nigdy nie był na froncie...
- Więc co mi jest, doktorze?
- Sam się nad tym zastanów.
Bywają takie różne zaburzenia osobowości...
Nazwijmy to tak na początek.
To trudna sprawa.
Ja się z tobą bawić w koci, koci, łapci, nie zamierzam...
Szczerze ci mówię, to bardzo trudna sprawa.
Pogadamy jeszcze nie raz, nie dwa.
Co będę mógł...
Zastanów się sam.
I nie spiesz się, pomalutku, powolutku, aż do skutku...
I nie bój się,
Pod warunkiem, że ci nie zabraknie... wiesz czego?
Krztyny odwagi.
Otrzymałem właśnie wiadomość o
zapodziane możliwości, twój mózg w tym i twoje serce, aby je wszystkie odszukać...<br>Ech, żeś ty nigdy nie był na froncie...<br>- Więc co mi jest, doktorze?<br>- Sam się nad tym zastanów.<br>Bywają takie różne zaburzenia osobowości...<br>Nazwijmy to tak na początek.<br>To trudna sprawa.<br>Ja się z tobą bawić w koci, koci, łapci, nie zamierzam...<br>Szczerze ci mówię, to bardzo trudna sprawa.<br>Pogadamy jeszcze nie raz, nie dwa.<br>Co będę mógł...<br>&lt;page nr=211&gt; Zastanów się sam.<br>I nie spiesz się, pomalutku, powolutku, aż do skutku...<br>I nie bój się, &lt;gap&gt;<br>Pod warunkiem, że ci nie zabraknie... wiesz czego?<br>Krztyny odwagi.<br>Otrzymałem właśnie wiadomość o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego