Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
panem Dudą wykalkulowali, że mogą płacić po trzy tysiące na głowę. To była całkiem niezła pensja; Tadeusz nawet narzekał, że jego robotnicy leśni wymawiają mu robotę, bo Ewelina ich podkupuje.
- Takie jest prawo rynku - odrzekła. - Ten, kto lepiej płaci, wygrywa.
- A gdzie tu lojalność małżeńska? - spytał.
- Na razie żyjemy na kocią łapę! - odgryzła się.
- W takim razie chyba cię poproszę o rękę.
- Nic z tego, w naszej rodzinie były tylko panny i wdowy, chyba nie chcesz, żebym w krótkim czasie została tą drugą?
- To zabobony - odrzekł.
Mylisz się, pomyślała całkiem serio, a mężczyźni w rodzie Lechickich kończą śmiercią samobójczą...
Tadeusz zauważył
panem Dudą wykalkulowali, że mogą płacić po trzy tysiące na głowę. To była całkiem niezła pensja; Tadeusz nawet narzekał, że jego robotnicy leśni wymawiają mu robotę, bo Ewelina ich podkupuje. <br>- Takie jest prawo rynku - odrzekła. - Ten, kto lepiej płaci, wygrywa. <br>- A gdzie tu lojalność małżeńska? - spytał. <br>- Na razie żyjemy na kocią łapę! - odgryzła się.<br>- W takim razie chyba cię poproszę o rękę. <br>- Nic z tego, w naszej rodzinie były tylko panny i wdowy, chyba nie chcesz, żebym w krótkim czasie została tą drugą? <br>- To zabobony - odrzekł. <br>Mylisz się, pomyślała całkiem serio, a mężczyźni w rodzie Lechickich kończą śmiercią samobójczą... <br>Tadeusz zauważył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego