poufałości przesadnej, co brało się z tego, że miał na psa bardzo wybitny wpływ. Pies pod jego oddziaływaniem nabrał dostojności, nie trwonił sił na daremne oszczekiwanie wszystkiego, stał się zwierzęciem refleksyjnym. Wyjątkowość pańskiego śp. Misia polega na tym, iż stan taki, a nawet doskonalszy, osiągnął sam z siebie bez bezpośredniego kociego wpływu.<br><br>Pan doskonale zdaje sobie sprawę z groźnej dla pańskich przeświadczeń - niestety nie tylko koncepcyjnej, ale i rzeczywistej - ewentualności i pisząc, iż typowe kocie zachowania zdają się podobnymi do zachowań Misia, lecz tylko z zewnątrz, rejteruje Pan przed prawdą. Wszystkie otóż nasze sądy o zwierzętach są sądami z zewnątrz, wglądu