Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
I będzie miał rację. Bo, po pierwsze, ile ludzi, tyle ideałów piękna, po drugie, prawie w każdym z nas tkwi dążenie do doskonałości, nawet nie tyle własnej, co cudzej, a po trzecie, ładne jest ładniejsze niż brzydkie.
W męskim przekonaniu istnieje stereotyp może nawet inteligentnej i wykształconej, ale jednak próżnej kokietki, która jeśli dobrze wygląda, to tylko po to, by pod jej uwodzicielskim spojrzeniem gęsto słał się męski trup, co następnie zostanie przez nią użyte do uzyskania lepszego kontraktu dla jej firmy. A jeśli akurat nie negocjuje żadnego kontraktu, to makijaż, nienaganna fryzura i pomalowane paznokcie mają służyć nadrzędnemu kobiecemu celowi
I będzie miał rację. Bo, po pierwsze, ile ludzi, tyle ideałów piękna, po drugie, prawie w każdym z nas tkwi dążenie do doskonałości, nawet nie tyle własnej, co cudzej, a po trzecie, ładne jest ładniejsze niż brzydkie.<br>W męskim przekonaniu istnieje stereotyp może nawet inteligentnej i wykształconej, ale jednak próżnej kokietki, która jeśli dobrze wygląda, to tylko po to, by pod jej uwodzicielskim spojrzeniem gęsto słał się męski trup, co następnie zostanie przez nią użyte do uzyskania lepszego kontraktu dla jej firmy. A jeśli akurat nie negocjuje żadnego kontraktu, to makijaż, nienaganna fryzura i pomalowane paznokcie mają służyć nadrzędnemu kobiecemu celowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego