człowiek albo by uciekł, albo go w mordę strzelił. No, i jeszcze to, że uwielbia się przechwalać - gdzie on to był, co widział, z kim się zna, co może załatwić. Godzinami potrafił udowadniać, że jego zegarek jest lepszy od cudzego, nie mówiąc o śpiewie.<br>Woził w szoferce gitarę i w kółko zawodził Agnie dwie piosenki o miłości, bo więcej nie umiał.<br><q>- Był nieraz dwa razy w tygodniu, tumanił dziewczę prezentami</> - prycha ze złości Marczakowa. <q>- Kiedy jej przywiózł bluzkę, nic nie mówiłam, ale kiedy się zjawił z tuzinem koronkowych majtek, całkiem przezroczystych, powiedziałam mu parę słów do słuchu, bo jakże może kawaler