Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Skubi
Rok powstania: 2004
się, że to kiszone.
Która w dodatku, w której trzymałem cały czas rękę, bo się poparzyłem jakoś zapalniczką, no, kurwa to był masakrujący...

Jak te ko...jak ja nienawidzę konserwowych ogórków, a mi się tak pić chciało.
Ja to uwielbiam, kurde, kiszone...
A jakiego pawia rzuciłeś, przez pół piwnicy.
No kolorowy był.
Ale mnie wtedy chyba nie było akurat.
Nie pamiętam...może...może cię nie było...
Nie, bo coś tak, kurde, właśnie kojarzę, że mi potem opowiadał "Tak, nie no były chłopaki, kurde wiesz, no. Skubi tam zarzygał pół piwnicy, kurde..
...
... ... się rozstał z Anią .
Kiedy?
Takie słuchy mnie dochodziły, a
się, że to kiszone. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Która w dodatku, w której trzymałem cały czas rękę, bo się poparzyłem jakoś zapalniczką, no, kurwa to był masakrujący... &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; &lt;vocal desc="laugh"&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; Jak te &lt;unclear&gt;ko&lt;/unclear&gt;...jak ja nienawidzę konserwowych ogórków, a mi się tak pić chciało. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Ja to uwielbiam, kurde, kiszone... &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; A jakiego pawia rzuciłeś, przez pół piwnicy. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; No kolorowy był. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Ale mnie wtedy chyba nie było akurat. &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; Nie pamiętam...może...może cię nie było... &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Nie, bo coś tak, kurde, właśnie kojarzę, że &lt;gap reason="privacy"&gt; mi potem opowiadał "Tak, nie no były chłopaki, kurde wiesz, no. Skubi tam zarzygał pół piwnicy, kurde.. &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; &lt;vocal desc="laugh"&gt; ... &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt; &lt;vocal desc="laugh"&gt; ... &lt;gap&gt; ... &lt;gap reason="privacy"&gt; się rozstał z Anią &lt;gap reason="privacy"&gt;. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; Kiedy? &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt; Takie słuchy &lt;overlap&gt; mnie dochodziły, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego