ma odstępu między rzeczą a nierzeczą. Tutaj na odwrót. Wszyscy mówią, i nic z tego nie wynika. Cały ich świat pogrążył się w słowie, utonął w nim z kretesem. Jedna pełzająca materia uwodzi i kupuje drugą pełzającą materię - <hi>językiem</hi>. Kobiety mężczyzn, Niemcy Żydów i cała reszta siebie nawzajem. Nieustanny wielki kołowrót słów, obietnic, przyrzeczeń, marzeń i iluzji. A rzeczy brak. Niknie w powodzi dźwięków. Czasem tylko wynurza się na powierzchnię, a wtedy biada. Katastrofa. Małżeństwa się rozpadają. Giną narody. Umierają systemy.<br>A Zło, proszę Mamy, to bardzo prosta rzecz. Wyobraź sobie, że to najprzyjemniejsza sprawa, którą zajmujemy się w naszych wymiarach