Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
po słoweńsku, specjalnie przednią okładką do dołu, żeby nie zauważył masturbującego się na niej chłopaka, a Wojtek złośliwie odwraca i łoo, co za świństwo, jak ja to dzieciom pokażę?, świństwo to oni zrobili biednej Katarinie, mówię, jak mogli jej tak popsuć całą radość tym chłopakiem, poezję polską zmieszać z plugawymi komiksami, i to kto?, ten głupi Repar, co to w Medanie drzwi do kibla w swoim pokoju nie zauważył i do nas przychodził sikać?
26.01.01
Po spotkaniu z wychowankami pani M. (wbrew szumnym zapowiedziom nie mieli do nas nie tylko pretensji, ale nawet i pytań) Iwonka zaciągnęła mnie na
po słoweńsku, specjalnie przednią okładką do dołu, żeby nie zauważył masturbującego się na niej chłopaka, a Wojtek złośliwie odwraca i &lt;orig&gt;łoo&lt;/&gt;, co za świństwo, jak ja to dzieciom pokażę?, świństwo to oni zrobili biednej Katarinie, mówię, jak mogli jej tak popsuć całą radość tym chłopakiem, poezję polską zmieszać z plugawymi komiksami, i to kto?, ten głupi Repar, co to w &lt;name type="place"&gt;Medanie&lt;/&gt; drzwi do kibla w swoim pokoju nie zauważył i do nas przychodził sikać?<br>&lt;tit1&gt;26.01.01&lt;/&gt;<br>Po spotkaniu z wychowankami pani M. (wbrew szumnym zapowiedziom nie mieli do nas nie tylko pretensji, ale nawet i pytań) Iwonka zaciągnęła mnie na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego