mówi "dość długo wygrzebywał się z tego swojego inżynierstwa, sam siebie ciągnął za uszy, aby przemienić się w człowieka, który żyje z pisania". Łódź Maćka wypłynęła jednak na szeroką wodę, nie zniechęcił się przeciwnościami, ma na swoim koncie wcale imponujący dorobek. Powieści, felietony, scenariusze. Pisuje także cieszące się dużym powodzeniem komiksy.<br> Ale ukochanym dzieckiem, oprócz rodzonego syna, jest jego pismo. Skupił wokół siebie mocnych autorów SF, ludzi o niesamowitej wyobraźni. Dla mnie, pisarki zwyczajnej prozy - te wszystkie odmiany fantastyki politycznej, socjologicznej, onirycznej, surrealistycznej, religijnej, metafizycznej - to nie znane lądy. Maciek siedzi w tym po uszy, sam przecież pisze. "Nowa Fantastyka" - to