dzicy w ogóle nie są ładni, ale ten należał do najbrzydszych, tak że nawet wśród swoich nazywano go Pokraką.<br>Wyobrażam sobie, ile się musiał biedny Pokraka namęczyć, zanim dotarł za siódmą górę i za siódmą rzekę!<br>Kiedy przybył pod pałac, był tak zmęczony, że z wielkim trudem wśliznął się do konewki, a potem na miednicę królewską. I tak mu się udało, że od razu na królewską!<br>Patrzy Pokraka: wstaje rano król, ale jeszcze przed umyciem zagląda w kwadratowe pudełeczko, które trzyma w ręku, i mówi do siebie:<br>- Ojojoj, ale ze mnie ładny król! No, no! Oczy jakie mam błyszczące, nosek jaki