Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
mnie nie.
- Istnieje rozwiązanie polubowne - odezwał się łagodnie Regis. - Jak rozumiem, pani Milva wzdraga się przed oddaniem wierzchowca w cudze ręce...
- Jużci - łuczniczka splunęła siarczyście. - Wzdrygam się na samą myśl.
- Aby więc wilk był syty, a owca cała - kontynuował spokojnie cyrulik - niechajże pani Milva sama wsiądzie na karosza i dokona koniecznego jakoby objazdu nekropolii.
- Nie będę jak głupia po cmentarzu jeździć!
- Wżdy cię nikt nie prosi, dziewko! - krzyknął ten z włosami po brwi. - Do tego trza junaka, chwata, białejgłowie w kuchni przy garnkach się krzątać. Dziewka i owszem, może się później przydać, bo przeciw upioru wielce są łzy dziewicze przydatne, jeśli
mnie nie.<br>- Istnieje rozwiązanie polubowne - odezwał się łagodnie Regis. - Jak rozumiem, pani Milva wzdraga się przed oddaniem wierzchowca w cudze ręce...<br>- Jużci - łuczniczka splunęła siarczyście. - Wzdrygam się na samą myśl.<br>- Aby więc wilk był syty, a owca cała - kontynuował spokojnie cyrulik - niechajże pani Milva sama wsiądzie na karosza i dokona koniecznego jakoby objazdu nekropolii.<br>- Nie będę jak głupia po cmentarzu jeździć!<br>- Wżdy cię nikt nie prosi, dziewko! - krzyknął ten z włosami po brwi. - Do tego trza junaka, chwata, białejgłowie w kuchni przy garnkach się krzątać. Dziewka i owszem, może się później przydać, bo przeciw upioru wielce są łzy dziewicze przydatne, jeśli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego