Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
autobusie Szajbus miał szczęście spotkać objuczoną workami staruszkę. Szajbus miał szczęście siedzieć, starowinka, nieszczęście - stać.

- Ciężkie życie - zagaił ochrypłym głosem Sz. - Oj, ciężkie - kiwnęła głową staruszka. - Emerytura niska... - Oj, niska... - posmutniała babinka. - A na lewicę się głosowało!!! - wrzasnął Szajbus, po czym wygodnie rozłożył się na siedzeniu.

Pani Kwiaciarka i byli konkurenci

Pani Kwiaciarka

Bo Szajbus nie ma szacunku dla ludzi. Ani dla głuchoniemej żebraczki, ani dla zawsze uśmiechniętej emerytki, która co wieczór po "Wiadomościach" próbuje zakochanym Krakowa wcisnąć zwiędnięte kwiatki. Pani Kwiaciarka, siwiutka, szczuplutka, przestraszona, zna cztery języki i ludzką naturę. Jest ujmująca i bezwzględna.

- Piętnaście złotych - liczy sobie za przedwczorajszy
autobusie Szajbus miał szczęście spotkać objuczoną workami staruszkę. Szajbus miał szczęście siedzieć, starowinka, nieszczęście - stać.<br><br> - Ciężkie życie - zagaił ochrypłym głosem Sz. - Oj, ciężkie - kiwnęła głową staruszka. - Emerytura niska... - Oj, niska... - posmutniała babinka. - A na lewicę się głosowało!!! - wrzasnął Szajbus, po czym wygodnie rozłożył się na siedzeniu.<br><br>&lt;tit&gt;Pani Kwiaciarka i byli konkurenci&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Pani Kwiaciarka&lt;/&gt;<br><br>Bo Szajbus nie ma szacunku dla ludzi. Ani dla głuchoniemej żebraczki, ani dla zawsze uśmiechniętej emerytki, która co wieczór po "Wiadomościach" próbuje zakochanym Krakowa wcisnąć zwiędnięte kwiatki. Pani Kwiaciarka, siwiutka, szczuplutka, przestraszona, zna cztery języki i ludzką naturę. Jest ujmująca i bezwzględna.<br><br> - Piętnaście złotych - liczy sobie za przedwczorajszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego