Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 17
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Czytelnicy, muszę się Wam przyznać do czegoś, com powinien robić, a nie robię. Byłby to jednak postępek niegodny prasowego ramienia Waszych żołądków. Otóż, na skutek przejęcia się rolą restauracyjnego wywiadowcy, moje kształty ostatnio zaokrągliły się wydatnie, a i waga skoczyła do góry o wartość napawającą mojego lekarza pewnym zaniepokojeniem. Ten konował wymądrzył się i kazał mi kategorycznie wyrzucić z jadłospisu wszelakie zupy, niby jako główne sprawczynie mojej otyłości. Gdy jednak stanąłem przed wyborem: zupy lub nowe dziurki w starym pasku - wybrałem to pierwsze. Postanowiłem poświęcić się dla Was.
Z pewnym wahaniem poprosiłem więc o specjalność zakładu: zupę juhaską z kociołka za
Czytelnicy, muszę się Wam przyznać do czegoś, &lt;dialect&gt;com&lt;/&gt; powinien robić, a nie robię. Byłby to jednak postępek niegodny prasowego ramienia Waszych żołądków. Otóż, na skutek przejęcia się rolą restauracyjnego wywiadowcy, moje kształty ostatnio zaokrągliły się wydatnie, a i waga skoczyła do góry o wartość napawającą mojego lekarza pewnym zaniepokojeniem. Ten konował &lt;orig&gt;wymądrzył&lt;/&gt; się i kazał mi kategorycznie wyrzucić z jadłospisu wszelakie zupy, niby jako główne sprawczynie mojej otyłości. Gdy jednak stanąłem przed wyborem: zupy lub nowe dziurki w starym pasku - wybrałem to pierwsze. Postanowiłem poświęcić się dla Was.<br>Z pewnym wahaniem poprosiłem więc o specjalność zakładu: zupę juhaską z kociołka za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego