Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Tak uzbrojony, cierpliwie czekał, aż Róża pochowa do szaf swoje rzeczy. Krzątała się dość długo, wreszcie siadła naprzeciw męża, oddychając głośno, zmęczona. Zaraz wszakże zerwała się i zadzwoniła.
- Kawy napijemy się.
Spojrzał na nią z wyrzutem.
- Dlaczego kawę czarną pijesz? Dawno zabronili.
- Uniosła brwi do pół czoła.
- Kto zabronił? Warszawskie konowały? Doktor Gerhardt nic mnie o kawie nie mówił.
Wniesiono kawę. Ustawiła filiżanki, cukier... wśród tych zabiegów gospodarskich usiadła znowu.
- Serwetki nie wiem, gdzie są - szepnęła. - A może bez serwetek wypijemy? Sił czegoś nie mam szukać.
Pogłaskała Adama po plecach.
- Ty naprawdę dobrze mnie życzysz? Zdrowia i długiego życia? Powiedz, Adam
Tak uzbrojony, cierpliwie czekał, aż Róża pochowa do szaf swoje rzeczy. Krzątała się dość długo, wreszcie siadła naprzeciw męża, oddychając głośno, zmęczona. Zaraz wszakże zerwała się i zadzwoniła. <br>- Kawy napijemy się. &lt;page nr=173&gt; <br>Spojrzał na nią z wyrzutem. <br>- Dlaczego kawę czarną pijesz? Dawno zabronili. <br>- Uniosła brwi do pół czoła. <br>- Kto zabronił? Warszawskie konowały? Doktor Gerhardt nic mnie o kawie nie mówił. <br>Wniesiono kawę. Ustawiła filiżanki, cukier... wśród tych zabiegów gospodarskich usiadła znowu. <br>- Serwetki nie wiem, gdzie są - szepnęła. - A może bez serwetek wypijemy? Sił czegoś nie mam szukać. <br>Pogłaskała Adama po plecach. <br>- Ty naprawdę dobrze mnie życzysz? Zdrowia i długiego życia? Powiedz, Adam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego