Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
rozkazy z Zamku?
- Tylko potwierdzenie harmonogramu.
Kapitan zniknął.
Tymczasem "Czarno-czerwony" znieruchomiał i urwici zaczęli z niego wyskakiwać. Generał, Zakraca i pilot opuścili statek jako ostatni.
Spłynęli bezpośrednio do drzwi hangaru. Cały teren bazy wojskowej objęty był czarem hermetyzującym, typ Kraft III, który utrzymywał tu ziemską atmosferę; temperaturę stabilizował zaś konstrukt na żywych diamentach, rozszczepiony na dwa w piątym wymiarze dla absorbcji żaru bezpośrednio ze Słońca.
Oficer dyżurny polecił Generałowi i Zakracy wpisać się na listę przybyłych i wskazał drogę do lądowiska rydwanów, niepotrzebnie zresztą, bo zarówno Generał, jak i major orientowali się w rozkładzie budynków Mnicha nie gorzej od samego
rozkazy z Zamku?<br>- Tylko potwierdzenie harmonogramu.<br>Kapitan zniknął. <br>Tymczasem "Czarno-czerwony" znieruchomiał i &lt;orig&gt;urwici&lt;/&gt; zaczęli z niego wyskakiwać. Generał, Zakraca i pilot opuścili statek jako ostatni.<br>Spłynęli bezpośrednio do drzwi hangaru. Cały teren bazy wojskowej objęty był czarem hermetyzującym, typ Kraft III, który utrzymywał tu ziemską atmosferę; temperaturę stabilizował zaś konstrukt na żywych diamentach, rozszczepiony na dwa w piątym wymiarze dla absorbcji żaru bezpośrednio ze Słońca. <br>Oficer dyżurny polecił Generałowi i Zakracy wpisać się na listę przybyłych i wskazał drogę do lądowiska rydwanów, niepotrzebnie zresztą, bo zarówno Generał, jak i major orientowali się w rozkładzie budynków Mnicha nie gorzej od samego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego