do gniazd i karmione jak własne larwy przez 10 miesięcy. Późną wiosną przepoczwarzają się i wreszcie przeobrażają się w dorosłe motyle. W interesie modraszka leży, by goryczka nie była zagłuszana przez inne rośliny - trawy i krzewy, które powinno się usuwać. Na szczęście dla przyszłej inwestycji mrówki wścieklice nie budują wielkich kopców nad ziemią, ich gniazda mają raczej podziemny charakter, nie trzeba więc przesadnie trząść się nad każdym mrowiskiem. W sumie, jeśli część prac przygotowawczych w terenie odbędzie się nie przy użyciu ciężkich maszyn, a ręcznie, larwy modraszka mogą spać spokojnie. Paradoksalnie cała inwestycja może w dłuższej perspektywie czasu pomóc modraszkowi, zagrożonemu