Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
mówić będę, jak ciebie zabraknie, Elżbietko?
KURKA
wzdycha
Ach! Będziesz wtedy więcej przestawał sam ze sobą. To ci doskonale zrobi. No - odwagi! Tylko jedna chwila. Potem przemyślisz to wszystko.
EDGAR
siada po turecku na ziemi, trzymając fuzję na kolanach
Kiedy ja nie chcę być sam ze sobą.
KURKA
siada na kopcu z rezygnacją
Dawniej lubiłeś tak samotność. Pamiętasz, jak uciekałeś ode mnie? A teraz co?

EDGAR
ze złością
Przyzwyczaiłem się. To jest okropne. Czuję między nami jakąś bardzo rozciągliwą gumkę. Od dwóch lat nie byłem już sam naprawdę. Nawet kiedy byłaś daleko - gumka się wyciągała, ale nie pękała nigdy.
KURKA
No
mówić będę, jak ciebie zabraknie, Elżbietko?<br> KURKA<br> wzdycha<br>Ach! Będziesz wtedy więcej przestawał sam ze sobą. To ci doskonale zrobi. No - odwagi! Tylko jedna chwila. Potem przemyślisz to wszystko.<br> EDGAR<br> siada po turecku na ziemi, trzymając fuzję na kolanach<br>Kiedy ja nie chcę być sam ze sobą.<br> KURKA<br> siada na kopcu z rezygnacją<br>Dawniej lubiłeś tak samotność. Pamiętasz, jak uciekałeś ode mnie? A teraz co?<br>&lt;page nr=71&gt;<br> EDGAR<br> ze złością<br>Przyzwyczaiłem się. To jest okropne. Czuję między nami jakąś bardzo rozciągliwą gumkę. Od dwóch lat nie byłem już sam naprawdę. Nawet kiedy byłaś daleko - gumka się wyciągała, ale nie pękała nigdy.<br> KURKA<br>No
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego