Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
zera się mijają - demonstrował swą dobrą orientację dziesięcioletni synek inicjatora tej wymiany zdań.
Jakaś pani szła płacząc. Przed sobą w wyciągniętej ręce, jak okrwawioną szmatę po zabitym, niosła gazetę.
- Pewnie z listy katyńskiej... - przeleciał półgłośny komentarz pana z dyndającą na guziku paczką.
- Świąteczna babka aż pachnie - chłopak z gazetami skomentował kopiasty kształt, nie wydając mu reszty. Wielkanoc z warszawskim uporem miała być Wielkanocą. Osobowe pociągi pęczniały od tłumów szmuglujących słoninę i mięso, masło i groźne w tłoku jaja, "Niemieckie gestapo, rosyjska piechota, amerykański dolar, angielska flota, warszawski szmugiel" - odpowiadała zagadka na pytanie, co jest najmocniejsze na świecie. Gęściej zaciskały się zielone
zera się mijają - demonstrował swą dobrą orientację dziesięcioletni synek inicjatora tej wymiany zdań.<br>Jakaś pani szła płacząc. Przed sobą w wyciągniętej ręce, jak okrwawioną szmatę po zabitym, niosła gazetę.<br>- Pewnie z listy katyńskiej... - przeleciał półgłośny komentarz pana z dyndającą na guziku paczką.<br>- Świąteczna babka aż pachnie - chłopak z gazetami skomentował kopiasty &lt;page nr=59&gt; kształt, nie wydając mu reszty. Wielkanoc z warszawskim uporem miała być Wielkanocą. Osobowe pociągi pęczniały od tłumów szmuglujących słoninę i mięso, masło i groźne w tłoku jaja, "Niemieckie gestapo, rosyjska piechota, amerykański dolar, angielska flota, warszawski szmugiel" - odpowiadała zagadka na pytanie, co jest najmocniejsze na świecie. Gęściej zaciskały się zielone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego