Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 28.06
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
chłopczyka. Mieszkańcy są wstrząśnięci. - Że też Boska ziemia nosi takich zwyrodnialców - komentują.





O makabrycznym odkryciu w lesie między Kęszycą Leś-ną i Pieskami pisaliśmy we wczorajszym wydaniu ,,GL''. W sobotę późnym wieczorem jeden z mieszkańców tej wsi jechał samochodem na pole. - Było jeszcze na tyle jasno, że zauważyłem zamaskowany gałęziami kopiec około trzech metrów od drogi - opowiada. - Zatrzymałem samochód i wysiadłem. Wtedy zauważyłem, że z ziemi wystaje ludzka noga.
W płytkim kurhanie znajdowały się zwłoki młodej kobiety i małego dziecka. - Kobieta leżała na plecach i trzymała w ramionach synka - opowiadają policjanci. - Wyglądała, jakby go tuliła do snu.
Mieszkańcy Kęszycy Leśnej są
chłopczyka. Mieszkańcy są wstrząśnięci. - Że też Boska ziemia nosi takich zwyrodnialców - komentują.&lt;/&gt;<br><br><br><br><br><br>O makabrycznym odkryciu w lesie między Kęszycą Leś-ną i Pieskami pisaliśmy we wczorajszym wydaniu ,,GL''. W sobotę późnym wieczorem jeden z mieszkańców tej wsi jechał samochodem na pole. - Było jeszcze na tyle jasno, że zauważyłem zamaskowany gałęziami kopiec około trzech metrów od drogi - opowiada. - Zatrzymałem samochód i wysiadłem. Wtedy zauważyłem, że z ziemi wystaje ludzka noga. <br>W płytkim kurhanie znajdowały się zwłoki młodej kobiety i małego dziecka. - Kobieta leżała na plecach i trzymała w ramionach synka - opowiadają policjanci. - Wyglądała, jakby go tuliła do snu. <br>Mieszkańcy Kęszycy Leśnej są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego