się dopiero na<br>punkcie granicznym, gdy Smuga szepnął mu do ucha, że nieprędko już<br>ujrzy znienawidzone mundury rosyjskich urzędników. Po dwóch godzinach<br>przybyli do Krakowa. Smuga postanowił się tu zatrzymać na krótki<br>odpoczynek. Tutaj też Tomek otrząsnął się z przygnębienia. Ze<br>wzruszeniem zwiedzał Zamek Wawelski, dawną siedzibę polskich królów,<br>wyniosły kopiec usypany przez rodaków dla uczczenia pamięci Kościuszki,<br>bohatera narodowego, oraz inne zabytki miasta, stanowiącego kolebkę<br>polskiej kultury.<br> Po dwudniowym wypoczynku wyruszyli pociągiem dalej, do Wiednia. Duże,<br>obce miasto, wprost kipiące swobodnym życiem, wprawiło Tomka w radosny<br>nastrój, odzyskał humor i fantazję.<br> Smuga, ucieszony dobrym samopoczuciem młodego towarzysza podróży,<br>postanowił przenocować