Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
podkreślające kości policzków, rysowały kształt babcinej czaszki.
- Nie umiem sobie z tym poradzić - wyrwało się Aurelii.
Babcia przegryzła nitkę dużymi, mocnymi zębami.
- Z czym, dziecko? - spytała, spoglądając sponad szkieł.
- Ze śmiercią. Z tym, że naprawdę wszyscy musimy umrzeć.
- Ano pewnie, że musimy - spokojnie odpowiedziała babcia. - Podaj no mi ten biały kordonek. - Spojrzała bystro na wnuczkę i dodała: - Kto się urodził, musi umrzeć. - Poprawiła okulary energicznym ruchem i dorzuciła po chwili, od niechcenia, nawet nie wiedząc, jak silnie jej słowa zapadają w serce Aurelii: - Różne nam Pan Bóg daje zadania w życiu: umieranie jest też zadaniem. A że każdy ma coś do
podkreślające kości policzków, rysowały kształt babcinej czaszki.<br>- Nie umiem sobie z tym poradzić - wyrwało się Aurelii.<br>Babcia przegryzła nitkę dużymi, mocnymi zębami.<br>- Z czym, dziecko? - spytała, spoglądając sponad szkieł.<br>- Ze śmiercią. Z tym, że naprawdę wszyscy musimy umrzeć.<br>- Ano pewnie, że musimy - spokojnie odpowiedziała babcia. - Podaj no mi ten biały kordonek. - Spojrzała bystro na wnuczkę i dodała: - Kto się urodził, musi umrzeć. - Poprawiła okulary energicznym ruchem i dorzuciła po chwili, od niechcenia, nawet nie wiedząc, jak silnie jej słowa zapadają w serce Aurelii: - Różne nam Pan Bóg daje zadania w życiu: umieranie jest też zadaniem. A że każdy ma coś do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego