Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
przyszłość nie byli tak pochopni w swoich sądach - powiedziałem motocyklistom.
Pojechali za taunusem, eskortując go jak milicja.
Zajrzałem do atlasu samochodowego i zorientowałem się, że droga do Jasienia znajduje się w odległości kilometra. Jest to boczna szosa, pierwsza w prawo.
Zajechałem tam około godziny jedenastej i zatrzymałem się obok zabytkowego kościółka. Droga przez wieś prowadziła do pałacu Haubitzów, ale wątpliwe było, czy zdołam otrzymać tam pokój. Był przecież środek lata, jezioro Jasień zwabiło chyba wielu turystów .
Należało raczej skierować się wzdłuż jeziora do ośrodka campingowego "Gromady". W najgorszym razie mogłem rozbić swój namiot w tym samym miejscu, gdzie przed niedawnym czasem
przyszłość nie byli tak pochopni w swoich sądach - powiedziałem motocyklistom.<br>Pojechali za taunusem, eskortując go jak milicja.<br>Zajrzałem do atlasu samochodowego i zorientowałem się, że droga do Jasienia znajduje się w odległości kilometra. Jest to boczna szosa, pierwsza w prawo.<br>Zajechałem tam około godziny jedenastej i zatrzymałem się obok zabytkowego kościółka. Droga przez wieś prowadziła do pałacu Haubitzów, ale wątpliwe było, czy zdołam otrzymać tam pokój. Był przecież środek lata, jezioro Jasień zwabiło chyba wielu turystów &lt;page nr=26&gt;.<br> Należało raczej skierować się wzdłuż jeziora do ośrodka campingowego "Gromady". W najgorszym razie mogłem rozbić swój namiot w tym samym miejscu, gdzie przed niedawnym czasem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego