Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasze srebra
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1972
chociaż, jako Polak, masz prawo... A teraz mów to, co od dawna chciałeś mi powiedzieć. Mów powoli, żeby moja rodzina mogła wszystko zrozumieć. Możesz mówić po polsku, całe Louvain uczy się waszej pięknej mowy.
Słychać szept dorosłych, powtarzających za nauczycielem: Ala ma lalę. To lala Ali, a to lis. Tak kosi tato Tomka, a tak doi mama Olka. Olek chce rżnąć.
ANTEK czyni ruch pożądliwy w stronę obrączki.
KLARA Oh... Tony...
ANTEK któremu ktoś zza kulus migiem przylepił wąsy polskie
i podał butelkę czystej, pokazuje KLARZE łóżko Hop! Nóżki pod sufit. Regulaminowo. Noc poślubna!
Łóżko trzeszczy,
baba wrzeszczy,
chłop nie pyta
chociaż, jako Polak, masz prawo... A teraz mów to, co od dawna chciałeś mi powiedzieć. Mów powoli, żeby moja rodzina mogła wszystko zrozumieć. Możesz mówić po polsku, całe Louvain uczy się waszej pięknej mowy.<br>Słychać szept dorosłych, powtarzających za nauczycielem: Ala ma lalę. To lala Ali, a to lis. Tak kosi tato Tomka, a tak doi mama Olka. Olek chce rżnąć.<br>ANTEK czyni ruch pożądliwy w stronę obrączki.<br>KLARA Oh... Tony...<br>ANTEK któremu ktoś zza kulus migiem przylepił wąsy polskie<br>i podał butelkę czystej, pokazuje KLARZE łóżko Hop! Nóżki pod sufit. Regulaminowo. Noc poślubna!<br>Łóżko trzeszczy,<br>baba wrzeszczy,<br>chłop nie pyta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego