Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Wiersze
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1958-1975
mlaska,
W ość spluniętą z wargi nagle piorun trzaska.
Nie masz poniedziałku, choć była niedziela...
Bo dąb z drzewów wszystkich niespodziany wiela.






ROK POLSKI

* * *

W głąb kalendarza niech wiodą imiona:
Adam w przedsionku, Zofia w ptasim gnieździe,
Barbara z diabłem w grudniowym Zajeździe.
Nad ziąbem trunków lokiem zamyślona.

Luty obróci kożuch rzek na wznak,
Czerwiec na szpadle sprowadzi dżdżownice,
Październik jabłka sypnie w kosze skrzypiec.
I znowu krok - i roku brak.

A gdzież się miłość w czasie zapodziewa,
Ta: już ostatnia. Jak wyblakły kontur
Na drzwiczkach sanek, na pieców polewach,
Zaścianek burzy w Zazdrostek zakątku.

Blady Lermontow myślał o niej tak
mlaska,<br>W ość spluniętą z wargi nagle piorun trzaska.<br>Nie masz poniedziałku, choć była niedziela...<br>Bo dąb z &lt;orig&gt;drzewów&lt;/&gt; wszystkich niespodziany &lt;orig&gt;wiela&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br><br><br><br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;ROK POLSKI&lt;/&gt;<br><br>* * *<br><br>W głąb kalendarza niech wiodą imiona:<br>Adam w przedsionku, Zofia w ptasim gnieździe,<br>Barbara z diabłem w grudniowym Zajeździe.<br>Nad ziąbem trunków lokiem zamyślona.<br><br>Luty obróci kożuch rzek na wznak,<br>Czerwiec na szpadle sprowadzi dżdżownice,<br>Październik jabłka sypnie w kosze skrzypiec.<br>I znowu krok - i roku brak.<br><br>A gdzież się miłość w czasie zapodziewa,<br>Ta: już ostatnia. Jak wyblakły kontur<br>Na drzwiczkach sanek, na pieców polewach,<br>Zaścianek burzy w Zazdrostek zakątku.<br><br>Blady Lermontow myślał o niej tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego