Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
potrafi na takich kilku centymetrach dać Rembrandt. Analiza taka daje rodzaj poszerzenia widzenia, jak bywa po zażyciu morfiny; po wgłębieniu się w to migotliwe bogactwo doznaje się niezwykłego wysubtelnienia wzroku, wychodzi się potem na miasto i byle jakie przedmioty widzi się w sposób wzbogacony, spotęgowany, niemal wizyjny".
To tacy właśnie kradną obrazy w muzeach i po nocy, zamknąwszy starannie drzwi i zasłoniwszy okna, wpatrują się w nie aż do popadnięcia w ekstazę. Zrozumiałem wtedy, że zapewne nigdy nie potrafię być podobnie kompletnym odbiorcą malarstwa. Ale kto z nas, którzy uważamy się za użytkowników kultury, wykorzystuje ją w sposób podobnie całkowity? Otóż
potrafi na takich kilku centymetrach dać Rembrandt. Analiza taka daje rodzaj poszerzenia widzenia, jak bywa po zażyciu morfiny; po wgłębieniu się w to migotliwe bogactwo doznaje się niezwykłego wysubtelnienia wzroku, wychodzi się potem na miasto i byle jakie przedmioty widzi się w sposób wzbogacony, spotęgowany, niemal wizyjny".<br>To tacy właśnie kradną obrazy w muzeach i po nocy, zamknąwszy starannie drzwi i zasłoniwszy okna, wpatrują się w nie aż do popadnięcia w ekstazę. Zrozumiałem wtedy, że zapewne nigdy nie potrafię być podobnie kompletnym odbiorcą malarstwa. Ale kto z nas, którzy uważamy się za użytkowników kultury, wykorzystuje ją w sposób podobnie całkowity? Otóż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego