Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Andrzej Otrębski
Tytuł: strona łowiecka
Rok: 2003
pędzenia. Zanim jeszcze ruszyła naganka, zobaczyłem byka jelenia, wolno zmierzającego w moim kierunku. Był bardzo słabym szóstakiem, z oznakami odmrożenia na obydwu tykach. Jego poroże to wyjątkowo nieciekawe trofeum (jestem przecież na polowaniu komercyjnym), jednak zbrodnią byłoby pozostawienie takiego cherlaka w łowisku! Gdy podszedł na 40 metrów, przeniosłem go do krainy wiecznych łowów, kończąc jego ziemskie troski.
Zostałem królem polowania, co ku zadowoleniu współtowarzyszy łowów i naganki, miało swoje odzwierciedlenie w obrotach miejscowego sklepu monopolowego. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że za odstrzał tak marnego selekta nadleśnictwo powinno wypłacać nagrody, a nie pobierać (niemałe) opłaty - ale takie są cenniki...
Do późnej nocy ucztowaliśmy przy ognisku
pędzenia. Zanim jeszcze ruszyła naganka, zobaczyłem byka jelenia, wolno zmierzającego w moim kierunku. Był bardzo słabym &lt;orig&gt;szóstakiem&lt;/&gt;, z oznakami odmrożenia na obydwu tykach. Jego poroże to wyjątkowo nieciekawe trofeum (jestem przecież na polowaniu komercyjnym), jednak zbrodnią byłoby pozostawienie takiego cherlaka w łowisku! Gdy podszedł na 40 metrów, przeniosłem go do krainy wiecznych łowów, kończąc jego ziemskie troski.<br>Zostałem królem polowania, co ku zadowoleniu współtowarzyszy łowów i naganki, miało swoje odzwierciedlenie w obrotach miejscowego sklepu monopolowego. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że za odstrzał tak marnego &lt;orig&gt;selekta&lt;/&gt; nadleśnictwo powinno wypłacać nagrody, a nie pobierać (niemałe) opłaty - ale takie są cenniki...<br>Do późnej nocy ucztowaliśmy przy ognisku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego