Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
parę dni przed śmiercią. Jest to odor mortis, który zamsze świadczy o niechybnym końcu. Ale przecież krawiec Gold nie był chory`? I nie leżał w łóżku?...
- Cóż to za ohyda!... - powtórzył Widmar, lecz na Szczęście wiatr zaczął dąć w inną stronę.
- Więc pójdziemy, szanowny panie? - rozległ się w ciemnościach szept krawca.
- Tak, tak, ma się rozumieć - powiedział Widmar i obaj szybko poszli ulicą w górę.
Gdy przechodzili obok domu Widmara, obejrzeli się jednocześnie i zauważyli, że w domu wszystko było ciche i ciemne.
- Nikogo nie ma w domu - powiedział krawiec. Widmar milczał. Był taki mrok, że nie widzieli się nawzajem. W
parę dni przed śmiercią. Jest to odor mortis, który zamsze świadczy o niechybnym końcu. Ale przecież krawiec Gold nie był chory`? I nie leżał w łóżku?...<br>- Cóż to za ohyda!... - powtórzył Widmar, lecz na Szczęście wiatr zaczął dąć w inną stronę.<br>- Więc pójdziemy, szanowny panie? - rozległ się w ciemnościach szept krawca.<br>- Tak, tak, ma się rozumieć - powiedział Widmar i obaj szybko poszli ulicą w górę.<br>Gdy przechodzili obok domu Widmara, obejrzeli się jednocześnie i zauważyli, że w domu wszystko było ciche i ciemne.<br>- Nikogo nie ma w domu - powiedział krawiec. Widmar milczał. Był taki mrok, że nie widzieli się nawzajem. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego